Witam serdecznie
Propozycja na przygotowanie wiśni w
soku własnym na zimę, tak przygotowane wiśnie można użyć do
deserów, ciast, pierogów, knedli itp..
Będziemy potrzebować:
na 1 kg wydrylowanych wiśni będziemy
potrzebować 3 słoiczki 300 ml
wydrylowane wiśnie
słoiki
Link do filmu z przygotowania: Wiśnie bez cukru w soku własnym
Przygotowanie:
- Wiśnie dokładnie płuczę na durszlaku i dryluję z pestek.
- Następnie wiśnie nakładam do wcześniej wyparzonych i osuszonych słoików, delikatnie ugniatając, tak żeby ściśle do siebie przylegały.
- Sok który zgromadził się w misce rozlewam po równo do słoików.
- Brzeg słoika dokładnie wycieram i mocno zakręcam wieczko – teraz słoiki będę pasteryzować.
Pasteryzacja:
- Słoiki przed wstawieniem do garnka sprawdzam czy nie ciekną, jeżeli słoik cieknie to jeszcze raz zakręcam lub wymieniam wieczko. Najczęstszą przyczyną cieknięcia słoika jest wieczko lub uszkodzony słoik.
- Garnek wykładam ściereczką, wstawiam słoiczki i oddzielam je od siebie drugą ściereczką tak żeby się nie stykały .
- Zalewam letnią wodą do wysokości około 3/4 słoika. Garnek stawiam na gazie i gdy woda zacznie się delikatnie ruszać zmniejszam gaz i pasteryzuję w zależności od wielkości słoika od 25 minut małe słoiczki , większe do 40 minut.
- Należy zwrócić uwagę żeby woda się nie gotowała.
- Następnie słoiczki układam do góry dnem i pozostawiam do wystygnięcia.
Wiśnie
w soku własnym są gotowe, można odstawić do spiżarki. Życzę
udanych przetworów i smacznego.
Nie ma to jak wiśnie ze słoiczka, szczególnie w Danii, gdzie świeżych kupić się nie da...
OdpowiedzUsuńU to szkoda że nie można kupić w Danii świeżych wiśni:(
UsuńPozdrawiam serdecznie
czy wystarczy tylko raz zagotować słoiki, czy przetrwają zimę.....? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko raz pasteryzuję, zawsze tak robię i zawartość słoików się nie psuje, jeżeli słoiczek złapał nie przecieka i nie odskakuje wieczko to znaczy że złapał, nie dostaje się do środka powietrze i nie będą się psuły.
UsuńA jeżeli robię dżemy lub inne produkty które nalewam do słoików bardzo gorące to zazwyczaj nie pasteryzuję i nawet po 2 latach nie miałam zepsutego przetworu - zaznaczam jeżeli słoiki złapały .
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję
OdpowiedzUsuńProszę bardzo i pozdrawiam serdecznie
Usuń