Witam Serdecznie
Dzisiaj przygotowałam na obiad zupę botwinkę , dawno nie robiłam a że jest sezon
na nowalijki więc to najlepszy czas na takie specjały :)
Do przygotowania botwinki będziemy potrzebować :
2 litry wywaru warzywnego lub mięsno-warzywnego
2 pęczki botwinki
1 łyżka usiekanego koperku
1 łyżka usiekanej natki pietruszki
1 łyżka usiekanego szczypiorku
około 3 łyżek soku z cytrynu
do smaku sól, pieprz
duża szczypta cukru
2 łyżeczki lubczyku (zamiast lubczyku
możemy dodać przyprawę w płynie)
do zabielenia zupy:
1 łyżka mąki pszennej
4 łyżki śmietany 12% lub 18%
Botwinkę możemy podać z jajkiem ugotowanym na twardo
Przygotowanie:
Przykładowy przepis na wywar
drobiowo-warzywny:
- Do garnka przekładam kawałek kurczaka (mogą być ćwiartki, skrzydełka, porcja rosołowa), dodaję umyte i oczyszczone warzywa: marchew, pietruszkę. por, cebulę, seler (warzywa kroję na mniejsze kawałki) i zalewam wodą (2,5L).
- Garnek stawiam na gazie i pod przykryciem gotuję od momentu zagotowania około 45 minut.
- Następnie odlewam 2 litry czystego wywaru na którym przygotuję zupę.
Teraz przygotuję botwinkę i resztę
składników :
- Oczyszczoną i dokładnie umytą botwinkę kroję na mniejsze kawałki (kroję buraczki, łodygi oraz liście).
- Natkę pietruszki, koperek, szczypiorek drobno siekam.
- Teraz do gotującego się wywaru dodaję pokrojoną botwinkę, dodaję lubczyk oraz około 2 łyżek soku z cytryny (resztę soku jeżeli trzeba będzie to dodam na końcu gotowania jak sprawdzę smak po zabieleniu botwinki) i gotuję do miękkości buraczków około 15 – 20 minut.
- W tym czasie gdy gotuje się zupa przygotuję śmietanę do zabielanie botwinki. Do miseczki wlewam kilka łyżek zimnej wody, dodaję mąkę i dokładnie mieszam tak żeby nie było grudek. Następnie dodaję śmietanę i całość dokładnie mieszam – śmietana do zabielenia jest gotowa.
- Gdy buraczki są miękkie to zabielam zupę: do miseczki z wymieszaną śmietaną z mąką wlewam około 1 chochelki gorącej zupy i dokładnie mieszam. Następnie wlewam do garnka i mieszam, dodaję cukier, doprawiam solą, pieprzem mieszam i gotuję jeszcze około 3 minut (od momentu ponownego zagotowania).
- Przed końcem gotowania sprawdzam smak i jeżeli trzeba to doprawiam solą, pieprzem i sokiem z cytryny (ja dodaję do botwinki w sumie około 3 łyżek soku z cytryny).
- Po zakręceniu gazu dodaję koperek, natkę pietruszki, szczypiorek i mieszam – botwinka jest gotowa.
Botwinkę podaję z ugotowanym na
twardo jajkiem, botwinka jest gotowa. Życzę smacznego.
Pozdrawiam Babcia Ewa
To moja " naujulubieńsza" zupa.
OdpowiedzUsuńBędę ją gotować w przyszłym tygodniu.
Już nie mogę się doczekać tego smaku.
Bardzo apetyczny talerz.
Miło mi było usłyszeć głos autorki botwinki i bloga, ale filmik chyba jest uszkodzony, zatrzymuje się po kilku słowach.Próbowałam odtworzyć na innym sprzęcie i też są problemy, proszę sprawdzić na You Tube ,coś jest nie tak jak powinno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSprawdzałam i u mnie działa normalnie , wieczorem jak przyjdzie syn to powiem mu żeby sprawdził jeszcze raz bo to on mi umieszcza i obrabia filmiki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A czy do tej zupki nadają się ziemniaki?
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam z ziemniakami ,
OdpowiedzUsuńale wydaje mi się że można dodać ze trzy ziemniaczki :)
można też zamiast do zupy podać ziemniaczki puree na osobnym talerzu polane tłuszczykiem z cebulka :)
Moja Mama zawsze tak robiła :) talerzyk z okraszonymi ziemniakami :) PYCHOTA
OdpowiedzUsuńJa botwinkę podaję z gotowanymi osobno ziemniaczkami podsmażonymi z boczkiem i cebulką tak jak to robiła moja babcia! No poprostu PYSZNOŚCI!!! polecam wszystkim którzy nie są na diecie:)))
OdpowiedzUsuńa twój przepis na botwinkę jaki pozdrawiam;
Usuńja zawsze daje pokrojone w drobna kosteczke ziemniaczki i tez jest pyszoka ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze,że bardzo nie lubiłam tej zupy... wydawała mi się tzw "mdła" , dlatego też nie umiałam gotować tej zupy bo ją nigdy nie robiłam. Ze względu,że mój narzeczony umyślał sobie botwinkę... szukając na internecie zrobiłam właśnie z tego przepisu. dość że narzeczony zachwycony twierdząc,że tak pysznej nie jadł to i mi posmakowała nawet :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przepis :) napewno jeszcze z niego skorzystam :)
Ja gotuję taką zupkę na wędzonych kościach -palce lizać.
OdpowiedzUsuńnajlepsza jest bez mięsa, na samej botwince, dodaję dużo czosnki, kopru, rzodkiewkę, wtedy jest jak chłodnik litewski, podaję z jajkiem na zimno, trzeba ją dobrze schłodzić.
OdpowiedzUsuńW zasadzie to też moja (może nie ulubiona) ale jedna z ulubionych zup, dlatego dzisiaj jeszcze robię botwinkę ale z buraczków pasteryzowanych na zimę. Dodaję tylko kilka buraczków czerwonych żeby kolor ładniejszy był:-)))
OdpowiedzUsuńMoja też ulubiona zupa, ale zawsze dodaję ziemniaczki i warzywa ( marchew, pietruszka, seler i por ) w kostkę pokrojone. Wychodzi super, polecam :)
OdpowiedzUsuńSUPER
OdpowiedzUsuńWŁAŚNIE UGOTOWAŁAM :)
PYSZNA
Bardzo mi miło że smakowała i przepis się przydał
Usuńpozdrawiam serdecznie :)
A JA UWAŻAM ŻE BOTWINKA MUSI BYĆ PODSMAŻANA NA MASEŁKU DODAĆ TROCHĘ CUKRU I OCTU I PODLEWAĆ WYWAREM TAK TEŻ ROBIĘ SZCZAW DO ZUPY.
OdpowiedzUsuńJa właśnie skończyłam gotować botwinkę według tego przepisu i wyszła super smaczna:) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że przepis się przydał i botwinka smakowała
Usuńpozdrawiam serdecznie :)
fuuuj, jak mozna dawac chemię w postaci najwiekszego syfu-maggi,
OdpowiedzUsuńFuuuj? heh spróbuj zupy,a potem dyskutuj, co jest fuj :)
Usuńnajlepiej dodać trochę świeżego lubczyku
Usuńbabciny przepis a mam magge, żenada! schowaj tą chemie
UsuńDziękuję za świetny przepis, właśnie kończę gotowanie pysznej zupki na dzisiejszy obiad. Wzbogaciłam przepis, dodając suszonej włoszczyzny ze sklepu internetowego Ale Raj: http://ale-raj.pl/przyprawa-wloszczyzna-suszona-warzywa-suszone.html
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak zawsze będzie pysznie, Pani przepisy są rewelacyjne!
Mniam, mniam :) wyszła pyszna! Lepszej nie jadłam :) Dziękuję za przepis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko babciu, wspaniałe! Ale babcia nie musi dodawać magi, lubczyk wystarczy!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa maggi (butelka kanciasta) nie jest chemiczna
OdpowiedzUsuńZupa przepyszna.Powrocil smak z dziecinstwa...Babcia czesto gotowala,a od niedawna ja postanowilem sie sprawdzic w tym temacie.Dzieki takim osobom jak pani BABCIA tradycja polskiej kuchni nie zaginie.Dziekuje bardzo i pozdrawiam serdeecznie.
OdpowiedzUsuńPyszna - właśnie gotuję.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że smakowała:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
mam pytanie buraki też kroić czy tylko liście i łodygę? Nie wiem a chce zrobić bo dawno nie jadłam a mam ogromną ochotę
OdpowiedzUsuńBuraczki też kroję na małe kawałeczki i dodaję do wywaru razem z pokrojonymi liśćmi i łodygami .
UsuńWitam. Czy na drugi dzień jest dobra? Chciałbym przygotować obiad na jutrzejszy dzień. Będę wdzięczna za odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTak dobra , tylko trzeba wstawić do lodówki a następnie podgrzać .
UsuńPozdrawiam serdecznie
a ja dodałam za dużo pieprzu , ale i tak pycha
OdpowiedzUsuńTo była pikantniejsza :)
UsuńPozdrawiam serdecznie ♥
ja botwinę zajadam cały rok bo AM W SŁOIKACH Jest to super pomysł mój polecam właśnie na niedzielę będzie na obiadek botwinka i pierś z kaczki pieczona z jabłkami --poezjaa
OdpowiedzUsuńRównież robię botwinkę w słoikach, jak znalazł w zimie na zupę.
UsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Królowa wśród zup
OdpowiedzUsuń