Witam serdecznie
Pokażę w jaki sposób możemy
przechowywać aronię na zimę, jeżeli nie mamy możliwości jej
zamrożenia. Sposób jest bardzo prosty i możemy go wykorzystać nie
tylko do aronii.
Aronia jest szczególnie polecana
osobom które mają problem z wysokim ciśnieniem, zapobiega
powstawaniu miażdżycy jak i wspomaga jej leczenie.
Ma również silne działanie
antynowotworowe dzięki dużemu stężeniu flawonoidów, silnych
przeciwutleniaczy które skutecznie niszczą wolne rodniki,
przeciwutleniacze działają również odmładzająco na nasz
organizm i spowalniają starzenie.
Aronia poprawia również wzrok,
spowalnia rozwój chorób oczu takich jak jaskra i zaćma.
Będziemy potrzebować:
aronia
wyparzone słoiki i wieczka
Link do filmu z przepisem: Aronia w soku własnym
Przygotowanie :
Najpierw przygotuję aronię:
Aronia ma cierpki smak i aby się go
pozbyć i polepszyć jej smak należy ją przemrozić.
Oczyszczoną z łodyżek aronię
wkładam do woreczków lub pojemników i wstawiam do zamrażalnika na
około 48 godzin.
Po 48 godzinach:
Zamrożoną aronię przesypuję
partiami na durszlak i dokładnie płuczę pod bieżącą gorącą
wodą.
Następnie nakładam do wyparzonych
słoików, delikatnie ugniatając. W słoikach pozostawiam około 1
centymetra wolnego miejsca od wieczka. Brzeg słoika dokładnie
wycieram i mocno zakręcam wieczko.
Pasteryzacja:
Tak przygotowane słoiki pasteryzuję.
Słoiki wstawiam do garnka wyłożonego
ściereczką, garnek możemy wyłożyć ręcznikami papierowymi lub
włożyć specjalną wkładkę silikonową.
Słoki dodatkowo oddzielam ściereczką
aby się nie stykały (ale jest to niekonieczne).
Słoiki zalewam wodą do około 3/4
wysokości, garnek stawiam na gazie i gdy woda zacznie się
delikatnie ruszać, zmniejszam płomień i pasteryzuję około 25
minut.
Po pasteryzacji słoiki układam do
góry dnem na ściereczce, nakrywam ściereczką i pozostawiam do
wystudzenia.
Pasteryzowana aronia jest gotowa, można
wstawić do spiżarki, tak przygotowaną aronie możemy wykorzystać
do przygotowania soku, dodać do jogurtu itp.. Życzę udanych
przetworów i dużo zdrowia.
Pozdrawiam Babcia Ewa
Prześlij komentarz