Witam serdecznie
Chciałabym się podzielić przepisem
na pieczony udziec z indyka w naczyniu żaroodpornym. Tak
przygotowany udziec jest bardzo smaczny, możemy go podawać na
ciepło jak i na zimno. Idealnie również nadaje się do
przygotowania z nim kanapek. Polecam wypróbować przepis
Do przygotowania udźca z indyka
będziemy potrzebować:
udziec z indyka bez kości - około 2
kg
na marynatę:
3 łyżki płynnego miodu
5 łyżeczek koncentratu pomidorowego
4 duże ząbki czosnku – drobno
pokrojone
1 czuba łyżka wędzonej papryki
słodkiej
1 1/2 łyżki majeranku
1 łyżeczka tymianku
2 łyżeczki pieprzu
3 łyżeczki soli
1 łyżka oleju
2 łyżki wody
naczynie żaroodporne
Link do filmu z przepisem : Pieczony udziec z indyka w naczyniu żaroodpornym
Przygotowanie marynaty :
Do miseczki przekładam wszystkie
składniki marynaty i dokładnie mieszam – marynata jest gotowa.
Nacieranie mięsa i pieczenie:
Mięso oczyszczam z chrząstek i
nadmiaru tłuszczu, dokładnie myję i osuszam papierowym ręcznikiem
lub ściereczką.
Tak przygotowane mięso wkładam do
naczynia żaroodpornego i nacieram z każdej strony marynatą.
Naczynie należy nakryć szczelnie aby
nie uciekała para, jeżeli nie nakryjemy szczelnie to mięso będzie
bardzo spieczone od góry i suche.
Mięso wstawiam do zimnego piekarnika
na drugą od dołu półkę, włączam piekarnika na grzanie 180
stopni i piekę około 150 minut.
Po około 150 minutach zdejmuję
pokrywę i piekę jeszcze około 10 minut aby mięso ładnie się
zrumieniło od góry.
Po upieczeniu mięso od razu wyjmuję
z naczynia, sos który zebrał się podczas pieczenia możemy
zagęścić mąką i podać z mięsem.
Udziec z indyka jest gotowy, można
podawać. Życzę smacznego.
Pozdrawiam Babcia Ewa
Jaki program w piekarniku wybieramy?
OdpowiedzUsuńPiekłam w piekarniku z włączonym grzaniem góra/dół bez używania termoobiegu
UsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Babciu Ewo, zabrałam się za ten przepis z pewnym wahaniem, bo indyk przedstawiony na zdjęciach wydał mi się zbity i twardy. Jednak to pomyłka! Natarłam mięso marynatą i pozostawiłam na ok 2 godz. do przemacerowania, a potem piekłam zgodnie ze wskazówkami i pieczeń wyszła przepyszna - mięciutka i rozpływająca się w ustach. Nie doczytałam i upiekłam udziec z kością, w dodatku tylko ok 800 g, w całej ilości marynaty przewidzianej w tym przepisie. Po wyjęciu mięsa i dodaniu zimnej wody z mąką powstał aromatyczny sos. Wspaniały przepis i zachowam go w swoich ulubionych.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się przydał i mięso smakowało. Bardzo dziękuję za miły komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Przepis wypróbowany. Wszyscy zgodnie stwierdzili,że wyszło za ostre.
OdpowiedzUsuń