Witam serdecznie
Propozycja na fasolkę szparagową w
zalewie na zimę . Można ją podać do obiadu lub użyć do
przygotowania sałatki .
Będziemy potrzebować :
z podanych proporcji wyjdzie dwa
litrowe słoiki fasolki szparagowej
1 kg fasolki szparagowej żółtej lub
zielonej
1 litr wody
1 łyżeczka cukru (7g)
1 łyżeczka kwasku cytrynowego (7g)
1 łyżka soli do przetworów (20g)
Link do filmu z przygotowania : Fasolka szparagowa na zimę
Przygotowanie :
Najpierw przygotuję fasolkę
szparagową :
Słoki i wieczka wcześniej wyparzyłam
i osuszyłam .
- Fasolkę płuczę na durszlaku pod bieżącą wodą .
- Następnie fasolkę szparagową oczyszczam , odcinam końcówki i jeżeli ma włókna wzdłuż zrośnięcia to je zdejmuję .
- Tak przygotowaną fasolkę podgotuję , wrzucam do gotującej się wody lekko posolonej i posłodzonej ( w garnku miałam około 2 litrów wody do której dodałam około 1 łyżeczki soli i 1 łyżeczki cukru ) i od ponownego zagotowania się wody gotuję przez 3 minuty .
- Następnie odcedzam i odstawiam do przestudzenia .
Teraz przygotuję zalewę :
- Do garnka wlewam wodę dodaję , sól , cukier , kwasek cytrynowy i mieszam .
- Garnek stawiam na gazie i zagotowuję – zalewa jest gotowa .
Układanie fasoli w słoikach i
pasteryzacja :
- Do wcześniej wyparzonych słoików układam przestudzoną fasolkę szparagową , układam ją na stojąc tak żeby była pionowa ( przechylam słoik na bok i wkładam fasolkę ) . Dzięki temu nie będzie połamana i potem jak ją wyjmiemy będzie ładnie wyglądała na talerzu .
- Fasolkę układam tak żeby zostawić około 1 cm wolnego miejsca od wieczka .
- Fasolkę szparagową w słoikach zalewam zalewą tak żeby była cała przykryta – jeżeli zdarzyło by się że braknie nam zalewy to przygotowujemy kolejną porcję i dolewamy do słoików.
- Brzeg słoika dokładnie wycieram papierowym ręcznikiem lub ściereczką żeby był zupełnie suchy i czysty . Zakręcam wieczko z całych sił i słoiki pasteryzuję .
- Garnek wykładam ściereczkami, ściereczki układam tak żeby słoiki się nie stykały podczas pasteryzowania.
- Wstawiam słoiki i zalewam je ciepłą wodą do 3/4 wysokości słoików od momentu zagotowania się wody w garnku będę pasteryzować je przez około 30 minut na małym ogniu tak żeby woda delikatnie się ruszała a nie mocno gotowała .
- następnie wyjmuję słoiczki , ustawiam je do góry dnem , przykrywam ściereczką i pozostawiam na około 30 – 40 minut lub do ostygnięcia .
Fasolka szparagowa w zalewie na zimę
jest gotowa można odstawić do spiżarki ( piwnicy ) . Życzę
udanych przetworów i smacznego .
Pozdrawiam Babcia Ewa
Czy tak przygotowana fasolka będzie gotowa do jedzenia, czy będzie ją trzeba podgotować po wyjęciu ze słoika? I czy będzie smakowała tak, jak świeżo ugotowana?
OdpowiedzUsuńW smaku jest lekko winna , chrupiąca (ale nie surowa ) więc można ją od razu spożywać po wyjęciu ze słoika . Można ją podać do obiadu w zastępstwie ogórka lub innej sałatki albo przygotować z nią sałatkę .
UsuńSłoiczki z fasolką najlepiej odstawić na około miesiąc przed otworzeniem aby przeszły smakiem ( oczywiście mogą stać w spiżarce o wiele dłużej :)
pozdrawiam serdecznie
/cześć
UsuńCzy kwasek jest konieczny?
Dlaczego gotujesz fasolkę w cukrze i soli, skoro później sól jest dodawana?
Nie mogę przesadzać z solą, jeżeli dodam pół łyżki soli/łyżeczkę do zalewy (oraz ugotuję fasolkę bez soli) to jest duże ryzyko, że się popsuje?
Czy fasolka smakuje tak jak ta kupna? Ta ze sklepu nie jest winna i taką chciałabym właśnie zrobić, a skoro piszesz, że twoja jest lekko winna to co zmienić aby była jak ta kupiona.
Zawsze gotuję tak fasolkę że do wody dodaję sól i cukier, sól do smaku a cukier aby fasolka zachowała swój ładny kolor.
UsuńJeżeli doda Pan/Pani mniej soli to nic się nie stanie, sól dodaję jedynie do smaku. A żeby fasolka w słoikach się nie zepsuła to je pasteryzuję i jedynie dzięki temu przetwory nie tylko z fasolki się nie psują a nie jak niektóre osoby myślą że jak nie nasypią dużo soli to im się coś zepsuje :).
Jeżeli słoiki złapią nie przeciekają i wieczka nie odskakują to nawet po kilku latach sałatka lub dżem będą dobre.
Odnośnie kwasku można dodać zamiast niego sok z cytryny lub poeksperymentować z zalewą i dodawać stopniowo składniki zalewy do uzyskania odpowiadającego nam smaku.
W kwestii czy smakuje jak sklepowa to nie pomogę bo nigdy nie kupowałam sklepowej.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za ten przepis. Takiej strony potrzebowała. Jestem fanką przetworów lecz niestety moja wiedza na ich temat nie była zbyt wszechstronna. Bardzo dziękuję
UsuńWitam. Gotuje Pani jeden raz? Czytam w necie, że aby się nie zepsuła należy pasteryzować dwukrotnie, czyli 1 dzień 40 minut i następnego dnia 40minut. Co Pani sadzi?
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką, przepisy ,rewelacja.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń