Witam Serdecznie
Podzielę się przepisem na brzoskwinie
w syropie , można zrobić je samemu zamiast kupować gotowe w
sklepie w puszce , zawsze to większa przyjemność zrobić samemu :)
takie brzoskwinie niczym nie różnią się od sklepowych można je
używać do ciast , deserów , kremów a na pewno nie mają
konserwantów
około 1 kg brzoskwiń – twardych i
dojrzałych
na zalewę:
1 litr wody
400 g cukru
sok wyciśnięty z jednej cytryny około
50 ml
lub jedna łyżeczka kwasku cytrynowego
na 1 kg brzoskwiń 3 słoiki 500 ml - w zależności jak ułożymy brzoskwinie w słoiku
Link do filmu z przygotowania: Brzoskwinie w syropie na zimę
https://www.youtube.com/watch?v=pxk18PUkmzk
https://www.youtube.com/watch?v=pxk18PUkmzk
Przygotowanie:
Najpierw obieram i dryluję
brzoskwinie:
- W garnku zagotowuję wodę i zakręcam gaz.
- Do wrzątku wrzucam na 2 minuty brzoskwinie – dzięki temu łatwiej będzie je obrać ze skórki.
- Następnie wyjmuję je z wody łyżką lub odcedzam na durszlaku.
- Brzoskwinie obieram ze skórki – od razu zaznaczę że z jednej brzoskwini skórka schodzi sama a drugą trzeba obierać nożem, bo skórka nie chce zejść:).
- Obraną brzoskwinię kroję na mniejsze kawałki – ćwiartki. Jeżeli nam się uda to możemy brzoskwinie przekroić tylko na pół i odejdzie od pestki, to też zależy od brzoskwini a nie kiedy trzeba kroić na 6 części tak się trzyma pestka.
- Pokrojone brzoskwinie układam do wcześniej wyparzonych słoików( nie ugniatam, delikatnie stawiam jeden kawałek obok drugiego).
Brzoskwinie mam już
przygotowane w słoikach teraz przygotuję zalewę:
- Do garnka wlewam wodę dodaję cukier i mieszam, garnek stawiam na gazie i od momentu zagotowania gotuję syrop około 15 minut pod przykryciem.
- Następnie zakręcam gaz i dodaję sok z cytryny i mieszam.
- Gorącym syropem zalewam brzoskwinie w słoikach.
Końcowe przygotowanie
brzoskwiń w syropie:
- Gorącym syropem zalewam brzoskwinie w słoikach tak żeby były całe przykryte.
- Następnie wycieram dokładnie brzeg słoika ściereczką lub papierowym ręcznikiem i mocno zakręcam wieczko.
Pasteryzacja:
- Tak przygotowane słoiki pasteryzuję.
- Garnek wykładam ściereczką, wstawiam słoiki
i oddzielam między sobą ściereczką żeby słoiki się nie
stykały podczas pasteryzowania.
- Zalewam je ciepłą wodą do 3/4 wysokości
słoików od momentu zagotowania się wody w garnku będę
pasteryzować je przez 10 - 15 minut.
- Następnie wyjmuję słoiczki z brzoskwiniami w
syropie , ustawiam je do góry dnem i przykrywam ściereczką aż
wystygną .
Pozdrawiam Babcia Ewa
super, na pewno pyszne będą
OdpowiedzUsuńczy to są takie brzoskwinie a'la te z puszki?
OdpowiedzUsuńtak , tylko że w słoiku :)
Usuńmam pytanie: bo zrobiłam wszytko wg przepisu Pani, ale wczoraj zauważyłam, że w jednym ze słoików zrobił się biały sok, a w drugim zaczyna się powoli też robić. Jedynie w trzecim słoiku sok jest "normalny". O czym to może świadczyć? Czy tamte mi się zepsuły?!
OdpowiedzUsuńTo dziwne u mnie sok jest koloru brzoskwiń lekko żółtawy , na dnie z delikatnym osadem brzoskwiniowym . Może słoiki nie złapały i zaczęła się fermentacja , trudno mi powiedzieć bo nigdy nie miałam takiego problemu
Usuńu mnie jest normalnie bardzo sie ciesze z tego przepisu
OdpowiedzUsuńProsze mi powiedzieć, czy słoiki pasteryzuje się zakręcone?
OdpowiedzUsuńtak , przed wstawieniem słoików do garnka w którym pasteryzuję mam je mocno zakręcone
Usuńhahah
Usuńsuper przepis
OdpowiedzUsuńBiały sok to 100% fermentacja,wiem z doświadczenia,robiłam brzoskwinie w soku własnym i się zepsuły.Ten przepis jest świetny teraz tylko według niego będę robić.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, mam pytanie. Jak długo pasteryzuje się brzoskwinie? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. Czy ma Pani gdzieś przepis na gruszki w słodkiej zalewie? Czy może mogę zrobić tak samo? Jeśli tak, jaki gatunek gruszki jest najlepszy? Konferencja może być? Wiele pytań...:) Dziś zrobiłam pomidory z Pani przepisu i mam zamiar zrobić też sam sok pomidorowy z Pani przepisu. Mam nadzieję, że nic się nie popsuje! Jeszcze raz pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzięki również za szybką odpowiedź. Na przepis gruszkowy na pewno spojrzę,ale na razie kolej na brzoskwinie - jutro robię. Na razie produkcja soku trwa... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo co wode na syrop gotować 15min???
OdpowiedzUsuńżeby się zrobił gęsty syrop,a nie woda z cukrem
Usuńrewelacyjny przepis, a brzoskwinki zajada cała rodzinka ;)
OdpowiedzUsuńale to miały być na zimę brzoskwinie :))
UsuńJak Pani wyciąga z nich pestkę, mi się to nie udaje...;/
OdpowiedzUsuńZ nie których brzoskwiń bardzo trudno jest wyjąć pestkę nie wiem od czego to zależy od odmiany lub dojrzałości . Wydaje się jak by pestka była wrośnięta w brzoskwinie :) a na wierzchu jest bardzo miękka . W takim przypadku nacinałam brzoskwinie na trzy lub na cztery części podważam pestkę i ją wyjmuję . Nic innego nie potrafię doradzić trzeba trochę się nagimnastykować :)
UsuńBardzo mi się ten przepis przyda , nigdy jeszcze nie robiłam sama brzoskwiń w syropie . Dziękuję
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że dopiero teraz odpisuję . To były słoiki o pojemności około 600 ml . Dlatego tak długo pasteryzuję ponieważ owoce wkładam surowe ale można skrócić czas pasteryzowania do 30 minut , jeżeli są mniejsze słoiczki :) . Tak informacyjnie około 3 tygodnie temu używałam tak przygotowanych brzoskwiń z poprzedniego roku i były dobre :) więc na pewno rok mogą stać w spiżarce (piwnicy ) i nic im się nie dzieje , oczywiście jeżeli słoiczki dobrze złapią :)
UsuńDroga Babciu :)
OdpowiedzUsuńKupiłam brzoskwinie, które są twarde ( w smaku słodkie), czy mogę takie zrobić, czy lepiej poczekać z 2 dni aż zmiękną.
Ja bym od razu robiła , one i tak będą miękkie bo słoiki długo się pasteryzują . Po za tym łatwiej będzie wyjąc pestki ( przynajmniej powinno być łatwiej :)
UsuńPozdrawiam :)
Właśnie skończyłam robić brzoskwinki. Mam nadzieję, że się udadzą :)
OdpowiedzUsuńJa nie pasteryzuję i się udają. Przepyszne do serniczka.
OdpowiedzUsuńMam podobnie ;)
Usuńbrzoskwinie wg tego przepisu robiłam moim szkrabom w zeszłym roku BYŁY PYSZNE
OdpowiedzUsuńw tym roku robie takie same i jeszcze skorzystam z przepisu na gruszki DZIĘKUJĘ! Agnieszka
Bardzo mnie to cieszy że smakują i przepis się przydał .
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
W zeszłym roku robiłam brzoskwinie w syropie (nie z Pani strony), bez skórki, bez pestek, ale zrobiły mi się po jakimś czasie brązowe i bardzo miękkie - nie sposób wyjąć i położyć na talerzyk w całości. I w związku z tym mam pytanie - czy trzeba ściągać skórkę -może skórka "trzymałaby" owoc w całości. A jeżeli trzeba ściągać skórkę, to co zrobić, żeby brzoskwinie nie traciły koloru i jędrności?
OdpowiedzUsuńJa zawsze obieram ze skórki , nigdy nie wkładałam ze skórką do słoików , proszę spróbować zrobić 2 słoiki w skórce i po pewnym czasie zobaczyć jakie będą . Co do ciemnienia to po kilku miesiącach moje również zmieniają barwę na ciemniejszą ale nadal można je kroić i są jędrne :) . W tym roku spróbowałam dodać do zalewy pewien składnik i jak dzięki niemu nie będą ciemnieć to się podzielę przepisem .
Usuńpozdrawiam serdecznie .
Czy udało. Się z tym kolorem? Czy to cytryna? ;) rozumiem że Pasteryzacja zalezy od wielkości sloika, tzn. Jej długość?
UsuńTak to sok z cytryny:) przepis już zmodyfikowałam i jest nowy
UsuńDziękuję za odpowiedź - będę walczyć wg Pani przepisu :) Pozdrawiam - Karolina.
OdpowiedzUsuńTo mam pasteryzować 10/15minut jak w przepisie czy 30/40 jak w komentarzach bo się pogubiłam 😞
OdpowiedzUsuńTak jak w przepisie od 10 do 15 minut
UsuńBrzoskwinie przepyszne :) mam zrobionych 30 słoików ;)
OdpowiedzUsuńOlala to sporo :), cieszę się że brzoskwinie smakują a przepis się przydał .
UsuńPozdrawiam serdecznie
Wtam!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie komentarze, ale mam pytanie czy to są brzoskwinie takie ze sklepu duże, czy te nasze z przydomowego sadku które są trochę mniejsze ale też bardzo dobre, czy zalewa będzie taka sama?
Bez różnicy, można użyć brzoskwiń sklepowych lub z własnego ogródka. W obu przypadkach zalewa jest taka sama.
UsuńPozdrawiam serdecznie
W Biedronce sprzedają właśnie takie słoiczki. Moja córeczka się w nich wprost ,,zakochała'', więc postanowiłam wykorzystać Pani przepis i spróbować zrobić je samodzielnie. :) Dzisiaj spróbowałam, są przepyszne. Jednak córcia ani myśli o tym, aby ich skosztować. :( Z góry twierdzi, że będą niedobre :( No ale cóż... Może ją jeszcze jakoś przekonam, bo wyszły naprawdę wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńczy konieczne jest oddzielanie słoików ściereczką podczas pasteryzacji? czemu to zapobiega?
OdpowiedzUsuńRobię to z przyzwyczajenia, dawno temu, nie oddzielałam i podczas pasteryzacji słoiki mi popękały (obijały się o siebie i pękły) ale to były inne czasy słoiki pewnie były gorszej jakości ale tak mi zostało i dalej tak robię. Wolę dmuchać na zimno :) Ale jest to nie konieczne.
UsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Zrobiłam wszystko wedlug przepis na brzoskwinie w syropie i przy szyjce sloika pojawiła się cienka warstwa piana. Co robić?
OdpowiedzUsuńJeżeli pianka pojawiła się po jakimś czasie po zrobieniu to może oznaczać że słoiki nie złapały i fermentują. Jedyne wyjście to otworzyć i zjeść, póki są dobre.
UsuńA jeżeli pianka jest od razu po pasteryzacji to powinna zniknąć ale trzeba zwrócić uwagę czy słoiki nie ciekną i nie syczą. Jeżeli syczą lub ciekną to trzeba dokręcić, sprawdzić wieczko i jeszcze raz pasteryzować.
Zastanawiam się czy mozna dac o połowę mniej cukru? Jak Pani myśli czy to wpłynie na pasteryzację owocow? Czy poprostu beda mniej słodkie?
OdpowiedzUsuńMożna dodać mniej cukru, polecałabym również dodać odrobinę kwasku cytrynowego lub sok z cytryny, dzięki czemu po pewnym czasie brzoskwinie nie ściemnieją.
UsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Czytając przepis i komentarze zastanawiam się po co tyle zachodu z obieraniem skórki i dość długim pasteryzowaniem. Przepis jest, ogólnie rzecz biorąc, zależny od upodobań i doświadczenia gospodyni.Ważnie jest, by przetwór przetrwał w stanie jakiego oczekujemy, bez względu na czas przechowywania - pół roku, a nawet rok.
OdpowiedzUsuńJa, do słoików 700 - 900 ml. wkładam dość ciasno (ale bez ugniatania) połówki ze skórkami - owoce półtwarde, w stadium wczesnej dojrzałości i zalewam gorącym syropem tak, by owoce były całkowicie zakryte. Wieczka zakręcam lekko (!!!) i pasteryzuję słoiki nie dłużej niż 10 min. (!!!). Następnie, posługując się zwilżonym w spirytusie płonącym wacikiem, wkładanym "na moment" pod uchylone wieczko, (jak przy stawianiu baniek), zamykam "do oporu", odwracam do góry dnem i... to wszystko!
Po wystygnięciu sprawdzam, czy wieczka są wklęsłe - jeśli tak, to znaczy, że "złapały".
Jak to działa?! Otóż płomień wypiera powietrze ze słoika i po zamknięciu wieczka tworzy się tam próżnia, a na wieczko, oprócz siły gwintu, działa ciśnienie atmosferyczne o nacisku kilkudziesięciu kg - powierzchnia x 1 kg/cm2. Uprzedzam, że trudno jest je otworzyć (wieczka na jeden raz).
Krótki czas pasteryzacji sprawia, że owoce zachowują jędrność. Słoiki przechowuję w miejscu zaciemnionym więc owoce zachowują naturalny kolor. Życzę smacznego!