Witam Serdecznie
Dawno nie robiłam pieroga z kaszą
gryczaną , kiedyś go robiłam z topioną słoninką no ale niestety
obecnie trzeba bardziej dbać o zdrowie :) więc teraz to tylko
troszkę masełka dodaję ale i tak pieróg jest pyszny .
Będziemy potrzebować :
1 kg ziemniaków
5 jaj
250ml śmietany (ja użyłam 18% )
450g sera białego
2 łyżki masła
500g kaszy gryczanej
sól , pieprz
Przygotowanie :
- Obrane ziemniaki gotuję do miękkości
- Z ugotowanych ziemniaków odlewam połowę wody w której się gotowały
- Ugniatam ziemniaki na puree , dodaję kaszę gryczaną dokładnie mieszam , przykrywam pokrywką i odstawiam na około 30 minut aby kasza spęczniała
- do kaszy z ziemniakami wkruszam biały ser
- następnie dodaję masło , jajka i śmietanę ,
- doprawiam solą i pieprzem
- i wszystko dokładnie mieszam , najlepiej dłonią aby powstała jednolita masa .
- Masę wykładam do foremki wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczeniamasę należy lekko ugnieść żeby nie było dziur
- górę wyrównuję za pomocą łyżki drewnianej , maczanej w wodzie (wtedy łatwiej się wygładza nie klei się do łyżki )
- Foremkę wstawiam do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i piekę około 80 minut
- Przed wyjęciem z foremki musi troszkę ostygnąć żeby się nie kruszył
Pieróg jest gotowy , można go podawać
na ciepło lub zimno. Życzę smacznego
pyszne :)
OdpowiedzUsuńJaką konsystencję powinien mieć pieróg po upieczeniu (jeszcze gorący)? Czy kroić go można dopiero po wystudzeniu? Upiekłam dzisiaj i chciałam go "wurzucić" z foremki tak jak chleb, ale mi się rozleciał :(.
OdpowiedzUsuńja go nie wyjmowałam od razu z foremki tylko jak lekko przestygł , nie był kruszący bardzie zlepiony podobny do chleba tylko bardziej zbity
UsuńDzisiaj pieróg po całkowitym wystygnięciu kroi się jak chleb, ale wczoraj po wyjęciu z piekarnika chciałam go podać na obiad i musiałam nakładać na talerze łyżką, bo się rozsypywał. Stąd moje wcześniejsze pytanie. Mam nauczkę aby nie przygotowywać go bezpośrednio przed podaniem.
UsuńTak wygląda mój wystudzony wypiek: http://img35.imageshack.us/img35/8228/emhq.jpg
Ale na zdjęciu pięknie wygląda ładniejszy niż mój :) pomimo wcześniejszych kłopotów . Może jak był ciepły to był problem z krojeniem bo jest wysoki mój był bardziej płaski .
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńChciałam zrobić ten pieróg, ale zacięłam się już na początku przy gotowaniau ziemniaków :)
Po pierwsze odlewamy połowę wody a co robimy z resztą? Ubijamy z ziemniakami? Po drugie ile ma byc tej wody?ja gotuje ziemniaki prawie bez wody, tak tylko na dnie więc stad to pytanie.
Czekam niecierpliwie na odpowiedź :)
Nie pomyślałam o tym ile wody trzeba zostawić bo to robię na oko :)
UsuńPowinno wystarczyć tak około 200 ml
okopny przepis napewno nie na pirog biłgorajski
Usuńpychota :) zrobie go na weekend :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego :)
UsuńNie rób pierwszy raz sam/sama, bo wyjdzie ciapa, albo się rozleci.
OdpowiedzUsuńNa bazie obserwacji wyrobu od okolic Janowa Lubelskiego przez Frampol (centrum właściwe tego specjału) i Biłgoraj do Łukowej (IV cześć Kolonia) wykoncypowałem własny przepis na golca (łysy), który zaskakuje smakiem, teksturą i prezentuje się zachęcająco. Pomocna jest dobra wiedza z chemii, co się jak łączy w procesach zwłaszcza termicznych (pieczenie) przygotowanej masy.
Uwaga. Większość pierogów biłgorajskich jest bez jajeczna, ale za to śmietana jest od Pani spod wirówki kwaszona łyżką poprzedniej bez schładzania (!)
Bez gorącej słoniny wylanej na kaszę zasypaną na kartofle (niedokładnie odcedzone) pieróg jest lichy - tu tkwi smak.
Ale tajemnicą jest przygotowanie kaszy... że o koniecznie tłustym twarogu nie wspomnę.
Proporcje kartofli (co to jest ziemniak?), kaszy, śmietany i sera są ok.
Natomiast tekstura pure, to poważny błąd, koniecznie niedokładnie rozbite kartofle (A- AB), twaróg również! - wtedy rumianki na maśle są obłędne z zimnym mlekiem (3,2).
Jeśli nie dostarczysz organizmowi cholesterolu, on wyprodukuje go sam i ten jest groźny dla zdrowia! Dlatego pieróg musi być pikantny - polecam gruby pieprz czarny prosto z moździerza i cayenne (2:1).
PS. Tajemnica jakości pieroga, jak zauważono, tkwi wodzie z kartofli i kiedy dodać sól...
cze_ka@op.pl
Tyle mądrości tutaj wylałeś aż trudno przeciętnej gospodyni domowej zrozumieć , zdradź przynajmniej tajemnicę z tą solą hahaha . Każda dobra gospodyni nie potrzebuje miarek i wagi , robi "na oko" i tak zawsze wyjdzie super , no i uwaga do Was wszystkich a szczególnie autora tego przepisu , jeżeli to ma być piróg biłgorajski to właśnie PIRÓG a nie pieróg.
UsuńPamiętam jak babcia go robiła ,jak byłem mały uwielbiałem go, szukałem długo tego przepisu bo tak naprawdę nie wiedziałem co to było wiem że babcia jak go upiekła to trzymała go jeszcze ok 2 godzin pod kołdrą ,czy to ma jakieś znaczenie ??
OdpowiedzUsuńBabcia pewnie piekła ten pieróg w innych warunkach niż obecnie się piecze i używała pieca a nie piekarnika. Z tego co pamiętam jak moja mama piekła taki pieróg to również nakrywała po wyjęciu z pieca kocem, Wtedy mnie to nie interesowało dlaczego tak robi a teraz jest już za późno aby się o to zapytać.
UsuńWydaje mi się że mogła tak robić aby kasza gryczana doszła (bardziej napęczniała)i pieróg dzięki temu miał odpowiednią konsystencje, ale to są tylko moje przypuszczenia.
Pozdrawiam serdecznie ♥